Każdy, kto posiada własną łódź zapewne wie, że zima jest okresem w roku, na który należy w odpowiedni sposób przechować łódź, by wiosną nadawała się ona do użytku. Proces przechowywania łodzi i zabezpieczania jej w odpowiedni sposób nazywa się zimowaniem. Zimowanie chroni systemy łodzi i sprzęt przed uszkodzeniami spowodowanymi zamarzaniem. Ponadto zabezpiecza również takie elementy jak akumulatory, silniki pokładowe czy napędy rufowe przed uszkodzeniem i zużyciem, które może spowodować bezczynność. Z wyżej wymienionych powodów warto zadbać o odpowiednią ochronę łodzi.
Problemy związane z zimowaniem łodzi
Wiadomo jednak, że w teorii może wydawać się to proste, w praktyce jednak niekoniecznie. Często firmy czy porty, które zapewniają tę usługę są zapełnione. Miejsca zajmują stali klienci lub osoby, które przed sezonem wykupiły sobie usługę.
Wiele osób również nie chce przechowywać łodzi setki kilometrów od miejsca zamieszkania. Dlatego warto docenić usługi takich miejsce jak Marina Puławy.
Zimowanie łodzi w Marinie Puławy – oferta
Puławy są miasteczkiem położonym w zachodniej części województwa lubelskiego, niedaleko granicy z województwem mazowieckim. Jest więc to miejsce idealne do przechowania na zimę łódek dla osób mieszkających w tej części Polski.
Marina Puławy oferuje kilka możliwych opcji zimowania. Podstawowym wyborem, którego musi dokonać właściciel jest to, czy zimować łódkę pod dachem, czy na placu. Pierwsza z opcji jest droższa od drugiej.
Kolejną ważną kwestią, która wpływa na cenę zimowania jest fakt, jaki rodzaj sprzętu chcemy przechować. Przechowanie łodzi motorowej przez miesiąc to koszt od stu dwudziestu do dwustu złotych. Sprzęt małogabarytowy, na przykład kajak czy canoe, kosztuje od pięćdziesięciu do osiemdziesięciu złotych. Za to skuter wodny, pychówka oraz łódź wiosłowa to koszt od osiemdziesięciu do stu złotych za miesiąc. Z tego powodu, zanim zdecydujemy się na zimowanie danego sprzętu, warto najpierw sprawdzić cennik i zobaczyć ile przechowanie konkretnego rodzaju łodzi nas wyniesie.
Profesjonalna usługa to nie to samo, co zrobienie samemu
W tym momencie wiele osób może się oburzyć i pomyśleć, że zamiast płacić może samemu przechować łódź zimą. I jest to w pewnym stopniu racja. Z doświadczenia wiem jednak, że nie warto. Wielu moich znajomych, którzy są właścicielami różnych łódek, decydowało się na własną rękę zimować łódki.
Po zimie praktycznie wszyscy żałowali, nie mieli oni bowiem wystarczającej wiedzy, by zadbać o wszystkie systemy i elementy łodzi. Z tego powodu wiosną zawsze okazywało się, że coś się zepsuło i nie funkcjonuje prawidłowo. O wiele więcej wynosiła ich naprawa, niż kosztowałoby ich wykupienie zimowania u specjalistów. Dlatego, jeśli jesteście właścicielami łodzi lub macie w planach w najbliższym czasie nimi być, zadbajcie o takie rzeczy, jak zimowanie przez profesjonalistów. A taką usługę możecie znaleźć między innymi w Marinie Puławy.